TYP: a1

Apelacja nie pomogła. Kapitan Concordii skazany

czwartek, 2 czerwca 2016
PAP/opr. MF
Sąd apelacyjny we Florencji podtrzymał wyrok dla kapitana statku Costa Concordia Francesco Schettino. Za doprowadzenie do katastrofy wycieczkowca w 2012 roku, w której zginęły 32 osoby kapitana skazano na 16 lat i 1 miesiąca więzienia


By Rvongher / Wikimedia Commons - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=18045701


13 stycznia 2012 roku wycieczkowiec z ponad 4 200 osobami na pokładzie (w tym 3 216 pasażerami) uderzył o podmorskie skały w pobliżu wyspy Giglio w Toskanii. Odpowiedzialnością za wypadek obarczono kapitana, który nakazał wykonanie manewru zbliżenia się do wyspy, by pokazać ją znajomym stojącym na mostku kapitańskim.

Wyrok pierwszej instancji zapadł w lutym 2015 roku w mieście Grosseto. Sąd wtedy skazał kapitana na 16 lat i 1 miesiąc więzienia za doprowadzenie do katastrofy gigantycznego wycieczkowca oraz za spowodowanie śmierci i obrażeń u wielu osób. Ponadto nakazano kapitanowi wypłatę gigantycznego odszkodowania rodzinom ofiar, pasażerom statku, władzom Toskanii i gminy Giglio, gdzie doszło do katastrofy. Sąd apelacyjny, który obradował w tym tygodniu we Florencji podniósł jeszcze wysokość odszkodowań dla wszystkich rozbitków.
Jak informuje PAP, apelację od wyroku pierwszej instancji złożyła zarówno obrona, domagając się uniewinnienia, jak i prokuratura, która w pierwszej instancji domagała się 26 lat więzienia. W procesie apelacyjnym zażądała zaś kary 27 lat.

W uzasadnieniu wyroku pierwszej instancji sąd podkreślił, że podpłynięcie do wyspy Giglio było czynem "przestępczym". Według sądu można byłoby uniknąć ofiar śmiertelnych, gdyby w sytuacji alarmowej, do jakiej doszło po uderzeniu statku o podmorskie skały, postępowano zgodnie z obowiązującymi procedurami. Tymczasem Schettino opóźniał moment ogłoszenia alarmu na pokładzie i próbował zataić katastrofę przed władzami morskimi informując początkowo pobliski kapitanat jedynie o awarii prądu. Potem uciekł z pokładu jeszcze przed zakończeniem ewakuacji pasażerów i członków załogi.

Francesco Schettino nie był obecny w sądzie we Florencji w chwili ogłoszenia wyroku. Od początku postępowania twierdził, że jest niewinny i zapewniał, że to dzięki jego decyzji wykonano manewr, który pozwolił uniknąć jeszcze większej liczby ofiar. Wcześniej wyraził żal z powodu katastrofy.

Obrońcy kapitana Concordii wyrazili rozczarowanie wyrokiem. Wstrzymali się od dalszych komentarzy, tłumacząc, że czekają na publikację jego uzasadnienia, a to nastąpi w ciągu 60 dni.
Według włoskich mediów niemal pewne jest to, że zarówno obrona, jak i prokuratura skierują teraz sprawę do Sądu Najwyższego. Jeśli i on wyda wyrok skazujący, Francesco Schettino pójdzie do więzienia.
Tagi: katastrofa, wycieczkowiec, kapitan, Costa concordia
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 czerwca

Stocznia w Gandawie przekazała armatorowi Star Clipper wielki pasażerski żaglowiec "Star Flyer", oceniony jako "żeglarski szlagier" z racji rozwiązań technologicznych.
niedziela, 16 czerwca 1991
W Goteborgu kończą się regaty Volvo Ocean Race 9 edycji, wygrywa Mike Senderson na "ABN Ambro Bank".
piątek, 16 czerwca 2006
Zmarł Bernard Moitessier, m.in. słynny z rejsu na jachcie "Joshua" dookoła świata, autor wielu książek żeglarskich, m.in. "Pod żaglami wokół Hornu", Długa droga".
czwartek, 16 czerwca 1994
Serge Madec na "Jet Services V" ustanowił rekord przejścia północnego Atlantyku na 6 dni, 13 godzin, 3 minuty i 32 sekundy. Później rekord ten został pobity przez Steve'a Fossetta na "Playstation" (4 dni, 17 godzin, 28 minut i 6 sekund).
sobota, 16 czerwca 1990