TYP: a1

Ukradł jacht, bo chciał popłynąć na Bahamy

środa, 7 maja 2025
Hanka Ciężadło

Pewien Rosjanin bardzo chciał popłynąć jachtem na Bahamy, a ponieważ chcieć, to móc – zorganizował sobie luksusową jednostkę. Cudzą. Rzecz działa się w Stanach Zjednoczonych, gdzie nasz bohater miał status uchodźcy. Teraz go straci razem z wolnością.

Ułańska fantazja?

Do zdarzenia doszło w okolicy Hobe Sound na Florydzie. 29-letni Nikita Wilkow najpierw ukradł łódź należącą do firmy TowBoat US. Kiedy około 1 w nocy szedł do mariny, w której zacumowana była jednostka, nagrały go kamery monitoringu przy pobliskiej restauracji. Mimo to bez przeszkód dokonał kradzieży – ale potem nie było już tak łatwo.

Skradziona jednostka szybko utknęła na mieliźnie, a sam Rosjanin udał się pieszo… dokonać kolejnego przestępstwa. Co więcej, po drodze został zatrzymany, ale ponieważ nie było jeszcze pewności, czy to on jest złodziejem, funkcjonariusze go wypuścili.

Co, ja nie dam rady?

Pierwsze niepowodzenie nie zniechęciło Wilkowa – kilka godzin później ukradł następną łódź. Tym razem była to luksusowa, 20-stopowa jednostka. Około 15.55 kierownik mariny, w której cumowała, poinformował służby o jej zniknięciu.

W związku ze zgłoszeniem na Indian River wysłano kilka łodzi policyjnych, które szybko namierzyły złodzieja. Ten jednak nie zamierzał się poddać – policjanci ścigali go po rzece aż do 17.30. Wówczas został zapędzony w zarośla w pobliżu mostu Hobe Sound, gdzie go aresztowano. Co ciekawe – to miejsce znajduje się około 10 km od mariny, z której ukradł łódź. Daleko więc nie dopłynął. 

Jak mówią przedstawiciele lokalnej policji, wszystko wskazuje na to, że złodziej planował dotrzeć na Bahamy. Teraz stanie przed sądem pod zarzutem kradzieży mienia znacznej wartości i stawiania oporu. Straci też status uchodźcy, który miał od 2 lat. Ciekawe, czy uznał, że było warto... 

 

Tagi: USA, Floryda, kradzież, Rosjanin, łódź
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 25 listopada

Zmarła Danuta Zjawińska - od 1948 r. pracownik, a później kierowniczka biura PZŻ w Warszawie. W latach odrodzenia polskiego żeglarstwa po 1956 r. należała do animatorów polskiego żeglarstwa. Była kimś zaufanym i serdecznie bliskim, nie odmawiając pomocy p
niedziela, 25 listopada 1990
W Szczecinie umiera Konstanty Maciejewicz, pochowany na szczecińskim Cmentarzu Centralnym.
sobota, 25 listopada 1972
Zakończyła swój samotny rejs (przejście kobiece przejście Atlantyku) Ann Davison na jachcie "Felicity Ann", angielska dziennikarka. Żeglowała z angielskiego Plymouth, poprzez Wyspy Kanaryjskie, Antiguę do Nowego Jorku.
środa, 25 listopada 1953
Do San Lucar dopływa statek Krzysztofa Kolumba wracając z ostatniej wyprawy do Ameryki.
poniedziałek, 25 listopada 1504