TYP: a1

Kanał Panamski, USA i Chiny

środa, 8 stycznia 2025
Hanka Ciężadło

Amerykański prezydent-elekt Donald Trump słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi – i być może tego właśnie oczekują jego wyborcy: wyrazistej postaci, która wstrząśnie porządkiem świata. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będą to zbyt silne wstrząsy, bowiem własne padła deklaracja o odzyskaniu Kanału Panamskiego z rąk… Chińczyków.

O co tutaj chodzi?

Już w okolicy Bożego Narodzenia usłyszeliśmy ze strony Donalda Trumpa sugestię, jakoby w Kanale Panamskim mieliby stacjonować chińscy żołnierze. Prezydent Panamy José Raúl Mulino zdecydowanie zaprzeczył tym doniesieniom, nazwał je bzdurą i podkreślił, że nie mamowy o żadnej chińskiej ingerencji w Panamie.

Dodajmy, że wymiana uprzejmości pomiędzy Mulino a Trumpem zaczęła się już wcześniej – w czasie, gdy amerykański prezydent-elekt zasugerował, że skoro to Amerykanie wybudowali kanał, to jest nie w porządku, by teraz płacili wygórowane stawki za przepłynięcie tą drogą. Oczywiście Panama ani myśli o obniżeniu opłat. Nawiasem mówiąc, około 70 proc. ruchu w Kanale stanowi transport związany z USA. Na drugim miejscu są… Chiny. Może więc coś jest na rzeczy?

Kto rządzi Kanałem?

Zacznijmy od tego, że Amerykanie naprawdę odegrali ważną rolę w powstaniu Kanału Panamskiego, więc irytacja Donalda Trumpa wynikająca z tego, iż jego kraj ponosi każdego roku gigantyczne opłaty za używanie tej drogi wodnej, jest poniekąd uzasadniona. Nie zmienia to jednak faktu, że wszystko jest legalne i zgodne z międzynarodowymi traktatami.

Od momentu ukończenia budowy Kanału w 1914 roku kontrolę sprawowały nad nim USA. Dzisiaj za bieżącą obsługę Kanału odpowiada autonomiczna agencja rządowa o nazwie Panama Canal Authority (ACP). Przejęła ona pieczę nad tą drogą wodną 31 grudnia 1999 na mocy traktatu Torrijos–Carter. Omar Torrijos Herrera był przywódcą Panamy, Jimmy Carter – Stanów Zjednoczonych. O Chinach nie było tutaj mowy.

Co się zmieniło?

Porozumienie podpisane przez Cartera zakładało, że kontrolę nad Kanałem będzie sprawować Panama. Skąd zatem w wypowiedzi Trumpa wziął się wątek chiński – poza faktem, że Chińczycy, podobnie jak przedstawiciele innych nacji, przepływają przez Kanał?

Rzecz w tym, że terminale na jego przeciwległych końcach obsługiwane są przez przedsiębiorstwo CK Hutchison Holdings. A ta firma ma siedzibę w… Hongkongu. Co prawda nie jest bezpośrednio powiązana z Komunistyczną Partią Chin, ale jej obecność może budzić podejrzenia. I, jak widać po wypowiedziach Donalda Trumpa, rzeczywiście je budzi – i to pomimo faktu, że prezydent Mulino powiedział jasno: W Kanale nie ma udziału nikt inny poza Panamą. Bądźcie pewni, że pozostanie on w naszych rękach na zawsze.

Tagi: Kanał Panamski, USA, Chiny, Panama, Trump
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 czerwca

Stocznia w Gandawie przekazała armatorowi Star Clipper wielki pasażerski żaglowiec "Star Flyer", oceniony jako "żeglarski szlagier" z racji rozwiązań technologicznych.
niedziela, 16 czerwca 1991
W Goteborgu kończą się regaty Volvo Ocean Race 9 edycji, wygrywa Mike Senderson na "ABN Ambro Bank".
piątek, 16 czerwca 2006
Zmarł Bernard Moitessier, m.in. słynny z rejsu na jachcie "Joshua" dookoła świata, autor wielu książek żeglarskich, m.in. "Pod żaglami wokół Hornu", Długa droga".
czwartek, 16 czerwca 1994
Serge Madec na "Jet Services V" ustanowił rekord przejścia północnego Atlantyku na 6 dni, 13 godzin, 3 minuty i 32 sekundy. Później rekord ten został pobity przez Steve'a Fossetta na "Playstation" (4 dni, 17 godzin, 28 minut i 6 sekund).
sobota, 16 czerwca 1990