Silny, porywisty wiatr i rozległa organizacja na początku, która poprzedza dwa wyścigi, które wystąpią w dniu Mistrzostw Świata klasy 470 w Gdyni. Polska załoga Agnieszki Skrzypulec – Szoty i Szymona Wierzbickiego (YKP Szczecin / OŚ AZS Poznań) dotyczy obecnie 9. miejsce w klasyfikacji generalnej i jako jedyne reprezentowanie będzie biało-czerwone barwy w złotej grupie podczas końcowej serii wyścigów, która rozpoczyna się w czwartek.
Skrzypulec - Szota i Wierzbicki zanotowali dwa wyścigi wyścigowe – na miejscach 7. i 8., co wypadło o jedną pozycję w klasyfikacji generalnej. Nadal jednak pozostają w czołówce i mają realne szanse na zatrzymanie.
Pozostałe polskie osoby będą od jutra rywalem w srebrnej flocie. Najlepiej z nich wypadli Zofia Korsak i Mikołaj Bazyli (MKS Dwójka Warszawa/KSW Baltic Dziwnów) , którzy plasują się na 26. miejscu – tylko jeden punkt zabrakł im do awansu do złotej grupy, a drugi wyścig ukończyli na 3 miejscu.
– Bardzo się cieszymy z tego dodatkowego badania. Silny wiatr był zawsze dla nas trudności, dlatego tym bardziej cieszy, że udało nam się zgłosić i zakończyć wyścig na miejscu. To dla nas duży postęp i wracamy na brzeg z dużym obciążeniem – Zofia Korsak.
– Eliminacje były dla nas trochę pechowe. Popełniliśmy błędy, które sporo nas zaatakowały. W jednym z wyścigów straciliśmy siedem miejsc przy grze – pozostał Mikołaj Bazyli.
Na miejscach wskazanych są: Agnieszka Pawłowska i Tomasz Lewandowski (CHKŻ Chojnice / KS AWFiS Gdańsk) – 34. miejsce, Rafał Pogrzelski i Iga Wielczyk (MKS Dwójka Warszawa / SSW MOS Iława) – 35. miejsce, a Danuta Grudzień i Max Wrębel (SEJK Pogoń Szczecin / Centrum Żeglarskie) – 46. pozycja.
W czołówce płatnej dzień do Hiszpanów – mistrzów świata z 2024 roku – Jordi'ego Xammara Hernandeza i Marty Cardony Alcantary. Zajęli dziś miejsca 2. i 1., dzięki czemu z 9 punktami na koncie prowadzą w rejestracji generalnej. Tuż za nimi plasują się Brytyjczycy Hannah Bristow i James Taylor, a na głównej lokalizacji awansowali Włosi – Giacomo Ferrari i Alessandra Dubbini.
– Warunki były bardzo wydajne – wietrznie, z tymczasowymi momentami porywiście, ale też naprawdę fajne – relacjonowała Hannah Bristow.
– Jesteśmy zadowoleni z dotychczasowych wyników. Nie można się spodziewać jutrzejszego dnia – dodał James Taylor.
– Radzimy sobie chyba trochę lepiej niż się spodziewaliśmy przed tymi zawodami. Myślę, że tej chwili tracimy tylko jeden punkt do liderów, więc oczywiście jesteśmy bardzo szczególnie, że włożyliśmy dużo pracy przez zimę. Fajnie, że flota trochę się wyłącza po igrzyskach – istnieją nowe zespoły, które powróciły do nowych składach – i jest to zabezpieczenie, jak sezon się rozwija w tej nowej wersji. Jak prawidłowe prawidłowe nam tu idzie, więc trzymamy kciuki za jutrzejszy dzień . – opowiada Hannah.
– Jesteśmy dopiero w połowie regat, więc do jeszcze za wcześnie, aby się zatrzymać i za dużo analizować. W tej chwili następuje pojawienie się tej samej serii, co już możliwe, że się pojawi. – tak o występie na wyścigach , powiedział James.
Izraelczycy Nitai Hasson i Saar Tamir zamykają pierwszą dziesiątkę z charakterystycznymi punktami jak Agnieszka Skrzypulec – Szota i Szymon Wierzbicki.
– To był udany dzień. Możliwość wykorzystania instalacji w pierwszej dziesiątce. Od jutra finaly – wszystko jest możliwe. Nasze motto to: „Cisnąć do końca i uderzyć do linii mety” – powiedz Nitai i Saar.
Rozpoczęcie pierwszej serii końcowej zakończonej jest w czwartek, godz. 12:00. Komisja regatowa rozstrzygnie nie jutro trzech wyścigów.
Organizatorzy i partnerzy
Organizatorem regat jest Polski Związek Żeglarski przy współfinansowaniu ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Gospodarzem regat jest Miasto Gdynia, partnerem Port Gdynia.Patroni honorowi: Ministerstwo Sportu i Turystyki, Marszałek Województwa Pomorskiego. Parterem jest Gdyńskie Centrum Sportu i Może Kawy.
Patroni medialni: WP Wirtualna Polska, Nowezegle.pl, Tawerna Skipperów i Żeglarski.info.
Tagi: pzż, 2025