TYP: a1

J. W. Zamorski, Z. Turkiewicz "Zarys Historii Polonijnego Żeglarstwa"

sobota, 16 maja 2015
MZ

O żeglarskich przewagach Polonii do niedawna zwykły, nie zajmujący się historią miłośnik żeglarstwa wiedział mało albo wręcz nic. Oczywiście pilniejszy i bardziej uważny czytelnik niektórych publikacji mógł znaleźć trochę informacji o postaciach ważnych, o ich osiągnięciach, sukcesach i wyprawach.

Wpływał na to niewątpliwie fakt istnienia tak zwanej „żelaznej kurtyny”, za którą przez lata żyliśmy, a która skutecznie oddzielała nas od wolnego i zasobnego świata zachodniego. Ba! Jakiekolwiek kontakty z zagranicą były co najmniej źle przez władze widziane. Kurtyna opadła, ale to nie wpłynęło specjalnie na stan naszej wiedzy. Weszliśmy, czy raczej w tym wypadku, wpłynęliśmy w normalność, nawiązano znajomości i przyjaźnie, i właściwie tyle.

Niewątpliwie kawałek zasłony uchyliły niedawne obchody roku Władysława Wagnera i Zlotu Wagner Sailing Rally 2012. Wtedy to zaczęły do nas napływać nieco szerszym nurtem wiadomości o polonijnych organizacjach żeglarskich i oczywiście o ich działalności oraz dokonaniach.

Teraz dostajemy do rąk książkę, która stanowi pierwszą próbę zmierzenia się z zadaniem przedstawienia tychże. Praca to pionierska i jako taka obciążona jest grzechem pierworództwa. Prawdopodobnie znajdą się malkontenci, którzy będą narzekać, że coś pominięto, że jakieś wydarzenie nie zostało w tym opracowaniu ujęte, że zabrakło jakiejś sylwetki. To normalne i w niczym nie umniejsza wagi przedsięwzięcia. Myślę, że wielu następnych badaczy historii polskiego jachtingu, będzie się w swoich kompletnych i dobrze udokumentowanych dziełach na tę książkę powoływać. To z kolei przywilej bycia pierwszym.

A teraz by nie było tak miło, kilka słów, nazwijmy to, krytyki.

Zastanawiam się dlaczego w książce poświęconej polonijnemu żeglarstwu znajdują się opisy czasów wczesnego średniowiecza – przecież ani Mieszko I, ani Bolesław Chrobry, tudzież ich następcy raczej nie uprawiali jachtingu, a polska ówczesna potęga morska raczej na łupieżczych, a nie sportowych wyprawach polegała. Na Boga, nie wychodźmy przed szereg i nie stwarzajmy pozoru, że to MY zainicjowaliśmy Yachting. Historia oddaje to pierwszeństwo Brytyjczykom i tak już zostanie – trudno.

Druga rzecz to strona edytorska. Trochę bezładna, brak jasnej wizji tego jak „skład” książki winien wyglądać. Takie opracowanie graficzne, układ stron i ilustracji warto przekazać fachowcom. Tutaj tego zabrakło, a to naprawdę utrudnia lekturę. Cóż, zdaję sobie sprawę, że jak zwykle zaciążył brak tego co pospolicie nazywamy "kasą". To proza życia, z którą musi się borykać wydawca. Ale nic to! Z radością witamy tę pozycję, rozwiewa ona bowiem, bez względu na pewne ułomności, mgłę niewiedzy, jaka spowijała historię polonijnego żeglarstwa.

Jan W. Zamorski, Zbigniew Turkiewicz „Zarys Historii Polonijnego Żeglarstwa”
Wydawca: White-Red Anchor Publishing Toronto 2015
Stron: 212

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 czerwca

Stocznia w Gandawie przekazała armatorowi Star Clipper wielki pasażerski żaglowiec "Star Flyer", oceniony jako "żeglarski szlagier" z racji rozwiązań technologicznych.
niedziela, 16 czerwca 1991
W Goteborgu kończą się regaty Volvo Ocean Race 9 edycji, wygrywa Mike Senderson na "ABN Ambro Bank".
piątek, 16 czerwca 2006
Zmarł Bernard Moitessier, m.in. słynny z rejsu na jachcie "Joshua" dookoła świata, autor wielu książek żeglarskich, m.in. "Pod żaglami wokół Hornu", Długa droga".
czwartek, 16 czerwca 1994
Serge Madec na "Jet Services V" ustanowił rekord przejścia północnego Atlantyku na 6 dni, 13 godzin, 3 minuty i 32 sekundy. Później rekord ten został pobity przez Steve'a Fossetta na "Playstation" (4 dni, 17 godzin, 28 minut i 6 sekund).
sobota, 16 czerwca 1990