TYP: a1

Kapitan Costy Concordii chce zwolnienia z więzienia

czwartek, 6 lutego 2025
Hanka Ciężadło

Francesco Schettino – jeden z najgorszych kapitanów w historii statków wycieczkowych ubiega się o przedterminowe zwolnienie z więzienia. Włoch winny spowodowania katastrofy i śmierci 32 osób odsiedział dokładnie połowę z 16-letniego wyroku. Czy sąd przychyli się do jego wniosku?

Dla przypomnienia

Do katastrofy Costy Concordii doszło 13 lat temu; świat obiegły zdjęcia leżącego na burcie wycieczkowca oraz dramatyczne historie jego pasażerów, opowiadających o nieudanej ewakuacji, traumie i ogólnym chaosie. W wyniku incydentu 32 osoby poniosły śmierć. Co jednak najważniejsze – wyłączną winę za to wszystko ponosi jeden człowiek: kapitan Schettino.

W momencie katastrofy wycieczkowiec był całkowicie sprawny, i stosunkowo nowy – miał dopiero 6 lat. Na pokładzie znajdowało się wówczas 3200 pasażerów i ponad 1000 członków załogi. Wszyscy oni mogli dotrzeć bezpiecznie do celu – niestety, kapitan wpadł na pomysł, by celowo zboczyć z kursu i „oddać salut”, podpływając do wyspy Giglio. Wycieczkowiec uderzył w podwodne skały, co spowodowało rozerwanie kadłuba, zalanie sterowni i natychmiastową utratę mocy.

Koszmarna ewakuacja – i koszmarny kapitan

Statek przewrócił się, a pasażerowie, zostawieni sami sobie, usiłowali się ratować. Akcję ratowniczą prowadziła straż przybrzeżna, a kapitan nieszczególnie w niej pomagał – opuścił mostek i… uciekł. W sieci do dziś można znaleźć nagrania, na których widać funkcjonariuszy straży krzyczących na Schettino i nakazujących mu powrót na statek oraz nadzorowanie ewakuacji.

Kapitan próbował później tłumaczyć swoje zachowanie, obwiniając wszystkich dookoła – twierdził, że do katastrofy doszło, bo statek miał wady, bo wystąpiły problemy z załogą, bo doszło do nieporozumień, a w ogóle to rozpraszali go inni ludzie na mostku. Podobno wcale nie chciał też uciec, zostawiając pasażerów na łaskę losu, ale tak niefortunnie spadł z przechylonego statku, że uznał, iż lepiej będzie nadzorować akcję ratunkową z brzegu. 

Więzienie i „półwolność"

Włoski sąd nie dał wiary tym tłumaczeniom: w 2015 roku Schettino został uznany winnym spowodowania katastrofy statku, zaniedbania obowiązków, porzucenia pasażerów i doprowadzenia do śmierci 32 osób. Skazano go na 16 lat więzienia, przy czym przez 2 lata od ogłoszenia wyroku próbował się jeszcze odwoływać.

Obecnie, po odbyciu połowy kary, kapitan ma prawo do złożenia wniosku o przedterminowe zwolnienie – i oczywiście z tego prawa skorzystał. Pozostałą część wyroku mógłby odbyć w formie tzw. „półwolności”. Nie wiadomo, czy sąd przychyli się do jego apelu – rozprawa ma się odbyć 4 marca. Wiadomo natomiast, że we Włoszech zawrzało; oprócz rodzin zmarłych pasażerów, z traumą zmagają się też ocaleni z katastrofy, którzy do dziś noszą blizny fizyczne i emocjonalne.

Tagi: Costa, Concordia, kapitan, katastrofa, więzienie, zwolnienie, wyrok
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 czerwca

Stocznia w Gandawie przekazała armatorowi Star Clipper wielki pasażerski żaglowiec "Star Flyer", oceniony jako "żeglarski szlagier" z racji rozwiązań technologicznych.
niedziela, 16 czerwca 1991
W Goteborgu kończą się regaty Volvo Ocean Race 9 edycji, wygrywa Mike Senderson na "ABN Ambro Bank".
piątek, 16 czerwca 2006
Zmarł Bernard Moitessier, m.in. słynny z rejsu na jachcie "Joshua" dookoła świata, autor wielu książek żeglarskich, m.in. "Pod żaglami wokół Hornu", Długa droga".
czwartek, 16 czerwca 1994
Serge Madec na "Jet Services V" ustanowił rekord przejścia północnego Atlantyku na 6 dni, 13 godzin, 3 minuty i 32 sekundy. Później rekord ten został pobity przez Steve'a Fossetta na "Playstation" (4 dni, 17 godzin, 28 minut i 6 sekund).
sobota, 16 czerwca 1990