Po niefortunnym wypadku, w wyniku którego jacht stracił sterowność, a kapitan Tomasz Cichocki rozbił głowę, "Polska Miedź" zmuszona została do zejścia z trasy i wpłynięcia do najbliższego portu, jakim jest Port Elizabeth w RPA. W piątek kapitan dopłynął do Afryki.
W Port Elizabeth przywitała go brygada antynarkotykowa w kominiarkach i z psami. Zaskoczony standardem gościnności kapitan przez moment zastanawiał się czy mimo uszkodzonego jachtu ocean nie jest przyjaźniejszy. Dzisiaj Cichocki spotka się z serwisantem Jefy - firmy specjalizującej się w produkcji jachtowych systemów sterowych. Po naprawie uszkodzenia “Cichy” chce jak najszybciej wrócić na trasę samotnego rejsu dookoła świata.
Urodził się Czesław Gogołkiewicz, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, kierownik biura projektowego stoczni im. Teligi, projektant "Spaniela", "Nike", "Raczyński II". Zginął na morzu.