TYP: a1

Głupota nad Bałtykiem

czwartek, 17 kwietnia 2025
Hanka Ciężadło

Podobno każdemu z nas zdarza się być głupcem przed przynajmniej 5 minut dziennie – sztuka polega na tym, by nie przekroczyć limitu (E. Hubbard). Pan, który zabrał swoje dziecko na falochron, zyskując w internecie miano ojca roku, był zapewne w trakcie tej pięciominutowej fazy. Piszemy o tym nie po to, żeby go zawstydzić, bo tym zajęli się już internauci. Niech jego przykład będzie ostrzeżeniem, bo może nie każdy ma na tyle wyobraźni, by wiedzieć, że falochron to nie jest promenada. 

Kiepski pomysł

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę na plaży w Dziwnówku. Mężczyzna wszedł na falochron, a na dodatek zabrał ze sobą kilkuletnią córeczkę. Obydwoje doszli do samego końca konstrukcji (dziewczynka pierwsza – ojciec w tym czasie był w połowie długości), po czym pan odwrócił się od córki i zaczął robić zdjęcia morza.

A co, gdyby dziewczynka się zachwiała albo poślizgnęła? Prawdopodobnie ojciec nie zdawał sobie sprawy z niebezpieczeństwa – na szczęście nic nikomu się nie stało, ale takie ryzyko było zupełnie niepotrzebne. Kiedy zdjęcie z tej wycieczki trafiło do mediów społecznościowych, niefrasobliwy ojciec zyskał wiele ciekawych przydomków, począwszy od dzbana, a skończywszy na… trochę brzydszych.

Dlaczego nie chodzi się po falochronach?

Mamy przeczucie, że „ojcu roku” po prostu zabrakło wyobraźni. Może na co dzień nie mieszka nad morze, może był zmęczony, nie pomyślał – zdarza się. Aby nie zdarzało się innym. przypomnijmy, co na ten temat mówią ratownicy. Po falochronach nie należy chodzić, ponieważ:

  • nie służą do wycieczek, tylko do ochrony brzegu,
  • są śliskie, mokre i porośnięte glonami – łatwo o upadek,
  • wbrew pozorom, może być przy nich bardzo głęboko,
  • dno przy nich jest nieregularne, co tworzy zawirowania wody – nawet dobry pływak może mieć problem.

 

Tagi: falochron, Dziwnówek, ojciec, niebezpieczeństwo
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 września

Wypłynięciem na wody Pacyfiku przez Cieśninę Beringa załoga jachtu "Stary" pod Kpt. Jackiem Wacławskim zamknęła symboliczną bramę Przejścia Północno-Zachodniego. Równolegle ze "Starym" przejście pokonał drugi polski jacht s/y "Nekton" pod Kpt. Tadeuszem N
wtorek, 19 września 2006
Zmarł Tadeusz Prechitko, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, pilot Chorągwi ZHP w Wolnym Mieście, działacz żeglarski od 1927 r. W 1936 r. na s/y "Korsarz" wygrał wyścig na XI Igrzyska Olimpijskie z Helu do Kilonii. Na tym jachcie w 1963 r. zajął III miejsc
niedziela, 19 września 1982
Na jachcie "Kurun" wyszedł w rejs dookoła świata (z portu wyjścia Croisic do Maroka z towarzyszem żeglugi, potem już samotnie) Jacques-Yves Le Toumelin; trasa rejsu wiodła przez Atlantyk, Kanał Panamski, Markizy, Cieśninę Torresa, Kapsztad do portu wyjści
poniedziałek, 19 września 1949