Podobno ludzie dzielą się na tych, którzy ostrygi uwielbiają i na tych, którzy ich nie znoszą. Bez względu jednak na proporcje jednych do drugich, ostrygi w powszechnym mniemaniu należą do dań wykwintnych. I słusznie! Trudno sobie wyobrazić coś lepszego niż tuzin spoczywających w lodzie, świeżo otwartych muszli, skropionych sokiem z cytryny, posypanych odrobiną białego, dopiero co zmielonego pieprzu. Obok powinny się znaleźć jeszcze ciepłe, delikatnie zrumienione tosty i oczywiście kieliszek schłodzonego białego wytrawnego wina. Może być także, jeśli fundusze pozwolą, dobry, kosztowny szampan.
Podczas rejsu w Chorwacji warto właśnie dla ostryg odwiedzić dwa miejsca. Pierwsze znajduje się na północy, na półwyspie Istria, to Limski Kanal, niestety dopłynąć tam się nie da, mogą tam wpływać tylko jednostki posiadające specjalne zezwolenie. Drugie znajduje się na południu, to okolice miasteczka Ston, na półwyspie Pelješac. Właśnie w tych dwóch miejscach znajdują się najsłynniejsze hodowle ostryg.
Zatem do roboty, należy w takiej hodowli nabyć odpowiednią ilość szlachetnych mięczaków (dla ułatwienia dodam, że po chorwacku nazywają się one kamenice), następnie przystąpić do ich otwierania, posługując się następującą instrukcją: ostrygę położyć stroną wypukłą do dołu, na okrytej ściereczką dłoni i mocno trzymać. Wbić nożyk w miejsce złączenia połówek muszli i przeciąć je (jeśli nie mamy specjalnego noża do otwierania ostryg, to zastąpić go może krótki, mocny nóż). Obracając nożykiem wokół muszli unieść jej górną połowę. Oddzielić mięso od skorupki, uważając aby nie wylać soku z małży. Teraz wystarczy połówki muszli wraz z zawartością umieścić na lodzie i... cytryna, pieprz, grzanka, wino...
Z basenu jachtowego w Gdyni wyszła w rejs przebudowana szalupa statkowa "Chatka Puchatków", na której Jerzy Tarasiewicz i Janusz Misiewicz przepłynęli Altantyk (rejs zakończyli na Martynice 02.04.1959 r.)
piątek, 8 sierpnia 1958
Rozpoczął powojenną działalność Oddział Morski Yacht Klubu Polski; pracowali w nim m.in. Henryk Proszowski, Mieczysław Przewłocki, a na jego czele stanął kontradmirał Włodzimierz Steyer
środa, 8 sierpnia 1945
Na 35. milowej trasie odbyły się II regaty o Puchar Ameryki. Wśród startujących był także zwycięzca I regat, ale tym razem zajął 4. miejsce. W regatach zwyciężył amerykański "Magic"; puchar pozostał w Ameryce