TYP: a1

Kurczak w czosnku

sobota, 7 stycznia 2012
MZ

Joseph Cruel przyglądał się jak jego załoga sprawnie przenosi zdobycz z hiszpańskiego galeonu. Cieszyły go nie tylko skrzynie wypełnione kosztownościami, ale także, a może przede wszystkim, zapasy żywności trafiające na pokład, klatki z kurami, kilka kóz i owiec, tudzież parę beczek z soloną wołowiną. No i oczywiście rum, duża ilość rumu, bez którego jego ludzie nie wyobrażali sobie rejsu i walki.

Od pewnego czasu prześladował go pech, nie mógł natrafić na żadną jednostkę, zatem zapasy na okręcie kurczyły się, dlatego też ta zdobycz tak go radowała. Za chwilę przeładunek się zakończy i hiszpański galeon spocznie na dnie, podobnie jak to stało się z jego załogą. Joseph nie brał jeńców. Załogi opanowanych okrętów i statków spotykał okrutny los, bowiem Joseph nie znał litości.

Swoją rozbójnicza karierę rozpoczął dawno, jeszcze w Polsce, tak – Joseph Cruel naprawdę nazywał się Józek Okruszko. Oddany przez rodziców do szkoły prowadzonej przez Jezuitów, nie wytrzymał panującej w niej dyscypliny, twardego rygoru i licznych kar wymierzanych przez zakonników. Pewnej nocy szkołę podpalił i zbiegł do Gdańska, gdzie zaciągnął się na statek płynący jak się okazało na Karaiby.

Pływał na statkach angielskich, francuskich, służył dzielnie i wciąż awansował. Ale kiedy jednostkę na której płynął zdobyli piraci, skorzystał z okazji i przystał do nich. Wsławił się szczególnym okrucieństwem i to niemu zawdzięczał swoje nowe nazwisko. Był też sprawnym nawigatorem. Nic więc dziwnego, że kiedy zmarł od ran dotychczasowy dowódca piratów, załoga wybrała właśnie Józka na swojego kapitana. Jego okrzyk, z którym przystępował do abordażu, rychło podchwycili jego kamraci. I tak chóralne „k...a mać!” niosło się po całym Morzu Karaibskim, obezwładniając marynarzy atakowanych statków.

Maszty hiszpańskiego galeonu powoli i dostojnie pogrążały się w morzu. Za chwilę jedynym śladem tragedii pozostaną unoszące się na wodzie ciała pokonanej załogi, ale i z nimi rychło uporają się rekiny, zwabione zapachem krwi, której mnóstwo zostało przelane. Nic tak nie wzmacnia apetytu jak wygrana walka, pomyślał Joseph i zawołał do swojego kucharza – Słuchaj, na kolację chcę jednego z tych kurczaków, masz go przyrządzić tak jak lubię, z czosnkiem!

Kurczak w czosnku

Kurczaka należy podzielić na cztery części. Sześć ząbków czosnku posiekać i rozetrzeć z solą, dodać do tego sok z cytryny i trochę startej z niej skórki, estragon i natkę pietruszki posiekać, całość zalać kilkoma łyżkami oliwy, dodać trochę świeżo zmielonego pieprzu. Skórę kawałków kurczaka poluzować i włożyć pod nią część owej marynaty. Resztą posmarować kurczaka z wierzchu. Kawałki piec w rozgrzanym piekarniku lub na grillu przez około 30 minut.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 czerwca

Stocznia w Gandawie przekazała armatorowi Star Clipper wielki pasażerski żaglowiec "Star Flyer", oceniony jako "żeglarski szlagier" z racji rozwiązań technologicznych.
niedziela, 16 czerwca 1991
W Goteborgu kończą się regaty Volvo Ocean Race 9 edycji, wygrywa Mike Senderson na "ABN Ambro Bank".
piątek, 16 czerwca 2006
Zmarł Bernard Moitessier, m.in. słynny z rejsu na jachcie "Joshua" dookoła świata, autor wielu książek żeglarskich, m.in. "Pod żaglami wokół Hornu", Długa droga".
czwartek, 16 czerwca 1994
Serge Madec na "Jet Services V" ustanowił rekord przejścia północnego Atlantyku na 6 dni, 13 godzin, 3 minuty i 32 sekundy. Później rekord ten został pobity przez Steve'a Fossetta na "Playstation" (4 dni, 17 godzin, 28 minut i 6 sekund).
sobota, 16 czerwca 1990