Piękny regatowy dzień, marzenie każdego bojerowca. Słońce, wiatr 7-9 m/s, czarny lód, gładki jak lusterko, dobra widoczność i pięknie świecące słoneczko. Dzięki do dobrym warunkom dziś udało się rozegrać po pięć wyścigów w obu grupach.

Ze względu na dużą ilość startujących zawodników, zostali oni podzieleni na dwie grupy. W bojerach jest zasadą, że nie dopuszcza się do startu więcej niż 50-ciu zawodników na raz. Chodzi głównie o względy bezpieczeństwa. Przy większej ilości zawodników poruszających się na jednym akwenie i na tej samej trasie mogłoby dochodzić do kolizji. Do zawodów zgłosiło się 70-ciu zawodników. Zostali oni podzieleni na dwie grupy. Do pierwszej grupy weszło 20-tu najlepszych polscy zawodników oraz po dwóch najlepszych obcokrajowców z każdego kraju. Pozostali zawodnicy wystartowali do biegu eliminacyjnego i 9-ciu najlepszych przeszło do pierwszej grupy.

Przy dzisiejszym silnym wietrze polscy czołowi zawodnicy „obudzili się” i wczorajszy najlepszy zawodnik Maciej Żarnowski (GKŻ Gdańsk) nie miał już szans. Zwyciężyła rutyna i wieloletnie przygotowanie. Na pierwsze miejsce przebił się nasz najlepszy zawodnik, Karol Jabłoński (Baza Mrągowo), w pewnej odległości punktowej za nim uplasował się Michał Burczyński (AZS UWM Olsztyn). Za Michałem, z taką samą ilością punktów, znalazł się jeden z najlepszych światowych zawodników, Estończyk, Voremaa Vaiko. Aktualny mistrz świata, Tomasz Zakrzewski (MKŻ Mikołajki), znalazł się na czwartej pozycji. Wczorajszy champion, Maciej Żarnowski, uplasował się na piątej pozycji.

Na jutro zapowiadany jest dość silny wiatr i niestety deszcz. To może znów spowodować duże zmiany na czołowych pozycjach.

Jerzy Henke
Komandor
Polska Flota Bojerowa