TYP: a1

Wysyłanie wiadomości w butelce... w kosmos

środa, 7 czerwca 2023
Hanka Ciężadło

Wysyłaliście kiedyś list w butelce? Jeśli nie, to najwyższy czas spróbować. Teraz, dzięki uprzejmości NASA, można to zrobić z rozmachem i nadać wiadomość w... kosmos. OK, wiadomość to może za dużo powiedziane: można wysłać własne imię. Ala zawsze to coś – a nuż kosmici odczytają je i postanowią się wreszcie odezwać?

“Message in a Bottle”

NASA najwyraźniej postanowiła „wyjść do ludzi” (nie pierwszy raz zresztą) i umożliwić chętnym uczestnictwo w swojej misji. W ramach kampanii „Message in a Bottle” każdy może wysłać agencji swoje imię, a ona zakoduje je na mikrochipie, który zostanie umieszczony na pokładzie statku kosmicznego Europa Clipper.

Warto podkreślić, że jego nazwa nie jest przypadkowa, bowiem ma on polecieć aż na jeden z księżyców Saturna, a konkretnie – na Europę. Odległość, jaką ma do pokonania, wynosi drobne 2,6 miliarda kilometrów. Imponujące, jak na wiadomość w butelce, prawda? Żeby było jeszcze bardziej romantycznie, oprócz imion chętnych, na chipie zakodowany zostanie też zapisany wiersz amerykańskiej poetki Ady Limón pod tytułem „Pochwała tajemnicy: wiersz dla Europy”.

 

 

Kosmiczne tradycje

Przedstawiciele NASA podkreślają, że „Message in a Bottle” to nie jest jednorazowa akcja – misja stanowi kontynuację pewnego trendu pozwalającego zwykłym mieszkańcom Ziemi mieć swój udział (nawet symboliczny) w wyprawach kosmicznych.

Najsławniejszą z misji wpisanych w tę tradycję była wyprawa Voyagera w 1977 roku, kiedy to w ramach Voyager Golden Record wysłano w kosmos złote dyski dokumentujące odgłosy przyrody i różnorodność kultur na naszej planecie.

Oczywiście nie mamy żadnych informacji, czy ktoś je odczytał; pewnie nie, tym bardziej że – nawet przy założeniu, że istnieją jacyś kosmici poza nami - nasze położenie w kosmosie niespecjalnie sprzyja nawiązywaniu kontaktów międzyplanetarnych. W gruncie rzeczy jesteśmy na takiej kosmicznej prowincji, żeby nie powiedzieć w... no, i tu niech każdy wstawi sobie nazwę miasta, jakie uważa za synonim nicości.

Gdzie się zgłaszać?

Wszyscy, którzy mają ochotę wziąć udział w przedsięwzięciu „Message in a Bottle”, mogą to zrobić to przez Internet. Wystarczy znaleźć na stronie NASA specjalną zakładkę dotyczącą misji Europa Clipper. Zgłoszenia przyjmowane są do końca bieżącego roku. Statek kosmiczny ma wyruszyć w październiku 2024, a na miejsce dotrze w 2030.

Co prawda szansa, że ktokolwiek kiedykolwiek (nawet jakiś Ziemianin z przyszłości) odczyta naszą „wiadomość w butelce”, jest dość nikła; Europa to pokryty lodem księżyc, w dodatku jeden ze 146 sztuk, jakie dotąd odkryto wokół Saturna. Na pocieszenie warto dodać, że jest to akurat jeden z większych (legenda głosi, że jest on na tyle duży, iż odkryć miał go już Galileusz, ale trudno dociec, ile w tym prawdy).

W dodatku, jeśli wierzyć naukowcom, istnieje szansa, że pod skorupą lodu na Europie jest jakiś ocean – a to sprawia, że misja wysyłania tam wiadomości w „butelce” staje się jeszcze bardziej interesująca, a wręcz: zakorzeniona w tradycji.

Na wypadek, gdyby zapisane na chipie imiona miały nie trafić do rąk (macek?) kosmitów, uczestnicy programu mogą sami je rozpowszechniać. Witryna NASA oferuje bowiem możliwość utworzenia i pobrania spersonalizowanej grafiki z butelką, która będzie stanowić pamiątkę całego przedsięwzięcia. Agencja poleca też dzielić się w mediach społecznościowych hasztagiem #SendYourName.

Tagi: NASA, wiadomość, butelka, kosmos, ciekawostki, nauka
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 czerwca

Stocznia w Gandawie przekazała armatorowi Star Clipper wielki pasażerski żaglowiec "Star Flyer", oceniony jako "żeglarski szlagier" z racji rozwiązań technologicznych.
niedziela, 16 czerwca 1991
W Goteborgu kończą się regaty Volvo Ocean Race 9 edycji, wygrywa Mike Senderson na "ABN Ambro Bank".
piątek, 16 czerwca 2006
Zmarł Bernard Moitessier, m.in. słynny z rejsu na jachcie "Joshua" dookoła świata, autor wielu książek żeglarskich, m.in. "Pod żaglami wokół Hornu", Długa droga".
czwartek, 16 czerwca 1994
Serge Madec na "Jet Services V" ustanowił rekord przejścia północnego Atlantyku na 6 dni, 13 godzin, 3 minuty i 32 sekundy. Później rekord ten został pobity przez Steve'a Fossetta na "Playstation" (4 dni, 17 godzin, 28 minut i 6 sekund).
sobota, 16 czerwca 1990